CIA | 17
<< | ^ | >>




W tym jakże smutnym i szarym miesiącu zaserwuję Wam taką dawkę humoru że Wam szczęka wypadnie z zawiasów. Nie chodzi tu tylko o ilość, ale o zagęszczenie głupot na 1 cm kwadratowy. Bawcie się dobrze i ślijcie supery pod adres: [email protected]!!!
DRIZIT


A to Polska właśnie:
"Polska. Oto znajdujemy się w świecie absurdu.
"Polska" - Tłumaczenie z francuskiego pisma 'Rohtas'.

- Kraj, w którym co piąty mieszkaniec stracił życie w czasie drugiej wojny światowej, którego 1/5 narodu żyje poza granicami kraju i w którym co 3 mieszkaniec ma 20 lat.
- Kraj brutalnie oderwany od wiekowych tradycji, który odbudował swoja stolice wg obrazów Canaletta, a stare miasto odtworzył jako nowe.
- Kraj, który ma dwa razy więcej studentów niż Francja, a inżynier zarabia tu mniej niż przeciętny robotnik
- Kraj, gdzie człowiek wydaje dwa razy więcej niż zarabia, gdzie przeciętna pensja nie przekracza ceny (!) trzech par dobrych butów, gdzie jednocześnie nie ma biedy a obcy kapitał się pcha drzwiami i oknami.
- Kraj, w którym koncesjami rządzą monopoliści.
- Kraj, ze stolicą, w której centrum stoją nowoczesne biurowce, oferujące pomieszczenia po 10-35 USD za metr.
- Kraj, w którym cena samochodu równa się trzyletnim zarobkom, a mimo to trudno znaleźć miejsce na parkingu.
- Państwo, w którym można sobie kupić chodniki, postawić parkomaty i płacić państwu tylko 10% podatku od zysku.
- Kraj, w którym rządzą byli socjaliści, w którym święta kościelne są dniami wolnymi od pracy (!!!). Gdzie otrzymanie paszportu do niedawna stanowiło problem, a mimo tego ponad 3,5 mln obywateli rocznie wyjeżdża na wczasy za granice.
- Jedyny kraj byłego bloku socjalistycznego, w którym obywatelowi wolno posiadać dolary, choć nie wolno mu ich kupić ani sprzedać poza bankami i kantorami. Cudzoziemiec musi zrezygnować tu z jakiejkolwiek logiki, jeśli nie chce stracić gruntu pod nogami.
- Dziwny kraj, w którym z kelnerem można porozmawiać po angielsku, z kucharzem po francusku, a ministrem lub jakimkolwiek urzędnikiem państwowym tylko za pośrednictwem tłumacza.

Polacy! Jak wy to robicie?"

Mądrości belfrów:

1. Śmiejesz się jak głupi do sera!
2. Zeszyt musi być obecny!
3. No nie krępujcie się ; gadajcie dalej!!
4. Na dworze kwitną kasztany. Kto chce powąchać niech idzie!
5. I jak ignoranci!
6. Karczmarek!! Usiądź by nie zniszczyć szkolnego sprzętu!
7. Ja nie wiem czy porażenie słoneczne...?
8. Patrząc na was nie dziwię się , że jest wojna w Kosowie!
9. Boże! Czym ja tak zgrzeszyłam?!
10. Możecie zniechęcić każdego do życia i pracy.
11. Dostaniesz ocenę za ilość zjedzonych bułek na lekcji.
12. Możesz nie wiedzieć , ale masz umieć!
13.On błaga o jedynkę.
14. Schowaj to śniadanie , bo mnie wkurzasz!!!
15. Będzie to łatwiejsze niż świadomość twojego istnienia.
16. Chrzanowski powinieneś się leczyć! Jesteś zagrożeniem dla otoczenia!
17. Żałuję że stanąłeś na mojej drodze życiowej.
18. Młodość już mnie pokonuje.
19. Teraz cisza albo rozstrzelam... jedynkami!!!
20. Chyba będziecie mnie mieli na sumieniu , bo dostanę ataku serca.
21. (uczeń)- Po co pani otworzyła okno - jest mróz!??
(p. prof.) -Tlenu mi brak.
22. Ci , którzy się tak wspaniale chichrają otrzymają dodatek z matematyki do dziennika ,w postaci jedynki.
23. Niektórzy chorzy by byli , gdyby liznęli trochę matematyki.
24. Mam nadzieję , że z życiem ujdę.
25. Krzysztof ! Tobie też palma odbija?
26. Brakuje wam neuronów.
27. Dzisiaj nie żałuję , że jesz w klasie śniadanie.
28. ( koniec lekcji , p. prof. szybko liczy na tablicy zadanie- mówi uczeń) - Szybciej pani profesor, szybciej!
( p. prof.)- Nie!!! Szybciej nie mogę!
29. Przestańcie już machać tymi skrzydełkami!
30. Dlaczego wyłączyłeś umysł?
31. No niestety żałosne jest to moje obcowanie z tobą.

Dowcipy:

1. Biegnie zajączek przez las. Woła, krzyczy: "Przespałem się z Lwicą!! Przespałem się z Lwicą!!" Po chwili Miś zatrzymuje Zająca i tak do niego mówi: "Ty Zając nie bądź głupi i nie chwal się. Jak Lew się dowie to cię dopadnie." Ale Zając się tym nie przejął, pobiegł dalej i znowu wołał, że z Lwicą się przespał. Po jakimś czasie zatrzymał go Wilk i powiedział dokładnie to samo co Miś. Zając się nie przejął i dalej się chwalił. W końcu usłyszał to Lew i zaczął ścigać Zająca. Zającowi udało się dobiec do swojej nory i się skryć. Lew wsadził pysk do środka, zaś Zając wyszedł drugim wyjściem i podszedł do Lwa, któremu wystawał tylko zad z nory. Zając popatrzył na zad lwa i pomyślał:" Kurcze jak to im opowiem to nikt nie uwierzy".

2. Czerwony Kapturek dostał od mamy łakocie, które miał dostarczyć babci. Dziewczynka wsiadła na rowerek i jechała przez las w kierunku domku babci. Gdzieś w połowie drogi zza krzaka wyskoczył Wilk. Zepchnął dziewczynkę z rowerka, połamał rower na drobne części i wyrwał z rąk dziewczynki koszyczek. Ale Wilk miał pecha bo wszystko widział Miś. Miś złapał Wilka za skórę i tak do niego rzekł: "Co to ma znaczyć?! Natychmiast napraw rowerek, oddaj dziewczynce koszyczek i przeproś ją." Chcąc nie chcąc, Wilk zaczął spawać rowerek, męczył się straszliwie i naprawił rower, ale urazę w sercu zachował. Pobiegł do domu babci na skróty pożarł babcię, przebrał się i zajął jej miejsce. Wkrótce Kapturek dojechał na miejsce, wszedł do domu i mówi: "Babciu, babciu a dlaczego masz takie wielkie uszy?" "To żebym mogła cię lepiej słyszeć droga wnuczko" -odparł Wilk. "A dlaczego masz takie wielkie oczy babciu"? "To od spawania ty głupia ruro".